Pierwsze wymarzone wakacje to wielkie wydarzenie, bo pierwszy raz będziemy w piątkę i już wszyscy nie możemy się doczekać. Mama z maleńką Jagódką najchętniej wylegiwałaby się na ciepłej plaży w Tajlandii, a poźniej buszowała po targowiskach w Bangkoku. Tata marzy o podglądaniu kangurów w Australii. Tymek i Lilka słyszeli od kolegi, że w Miami jest cieplutko i chcą się tam wybrać samolotem i wygrzać. Ale obojętnie dokąd pojedziemy najfajniejsze wakacje dla nas są aktywne. Nurkowanie, skoki do wody, ogniska, rodzinne kopanie w piłkę, budowanie szałasów, granie w mafię kapslami po coli. Tego wszystkiego nie robiliśmy jeszcze w piątkę, dlatego te wakacje będą wyjątkowe i wymarzone.